Arktyka
Arktyka (ang. Arctic) — dorosły Lodoskrzydły książę żyjący w czasach Mrocznego Prześladowcy. Do historii przeszedł jako ostatni animus swojego plemienia oraz ojciec Mrocznego Prześladowcy, a także powód zaciętej wrogości pomiędzy Nocoskrzydłymi a Lodoskrzydłymi.
Wygląd
Według Jasnowidzki Arktyka miał śnieżnobiałe łuski, z lekkim odcieniem błękitu; wyglądał przy tym na wytartego smoka, jakby potrzebował wytarzać się w śniegu, aby przydać im blasku. Jego oczy posiadały barwę bezchmurnego nieba i były przeszywające i zmęczone zarazem. [1]Zawsze wyglądał groźnie, przez co większość Nocoskrzydłych się go bała.
Miał gromki i zimny głos.[1] Na te przyjęcia, na które zjawiał się razem z Wrogobójczynią, zakładał naszyjniki z czarnych kryształków i jasnozielonych szmaragdów, do tego pasujące pierścienie.[2]
Charakter
W młodości był księciem zmęczonym dworską etykietą i rozciągającą się nad wszystkim kontrolą królowej. Czuł się nieszczęśliwy, miał przed sobą widmo nudnego, arystokratycznego życia u boku smoczycy, której dobrze nie znał i wcale nie kochał. Fascynowała go za to wolność i możliwość wyboru, jedne z powodów, za które pokochał Wrogobójczynię. Potrafił być romantyczny i szarmancki, co widać gdy podarował ukochanej ochronny kolczyk, oraz był skłonny uciec dla niej z rodzimego królestwa i zamieszkać wśród obcego plemienia.
Przez lata życia wśród nienawidzących go Nocoskrzydłych, zmuszony do życia według ich reguł, zdala od domu, stał się zgorzkniały i oschły. Stale kłócił się ze swoją partnerką, wypominał jej swoją ucieczkę z Królestwa Lodu, ale warto zauważyć, że wciąż mu na niej zależało - po tym jak została pojmana przez Lodoskrzydłe, był skłonny poświęcić wszystko, swój status, swoje smoczęta, wolność i moc, byle ją z powrotem odzyskać. Potrafił wyrażać troskę o innych, jak o mającą wizje Jasnowidzkę, bał się też popadnięcia w szaleństwo przez swoją moc. Nie dbał jednak praktycznie o nikogo poza sobą i Wrogobójczynią.
Według Mrocznego Prześladowcy jego umysł promieniował niechęcią i zimnym gniewem[3], naznaczony był śladami wilgotnej i zgniłej podłości, ale w głębi pulsowała w nim żarząca się miłość do Wrogobójczyni[4].
Biografia
Mroczny Prześladowca wspomina go kilka razy przy rozmowie z Pełnią. Jest również wspominany w księgach w bibliotece Akademii na Jadeitowej Górze; po poznaniu jego historii wstrząśnięta Pełnia nabiera wątpliwości odnośnie tego, czy powinna pomagać Mrocznemu Prześladowcy.
Jest parokrotnie wspomniany przez Zimę, kiedy ten oskarża Nocoskrzydłe przez odebranie Lodoskrzydłym animuskiej magii - według niego porwały one Arktykę, zmuszając go do zamieszkania w Królestwie Nocy. Zima nie był w stanie nawet przypuszczać, że mogło być inaczej - powiedział, że Lodoskrzydły ,,nigdy nie [zgodziłby się na zdradzenie] swojej królewskiej rodziny, o ile Wrogobójczyni nie zagroziła mu czymś potwornym". Oskarżył Mrocznego Prześladowcę o zamordowanie Arktyki po tym, kiedy miał już z Wrogobójczynią jaja, żeby Lodoskrzydłe nigdy więcej nie miały szansy na posiadanie uzdolnionych animusów.
Potem zostaje wspomniany ponownie, kiedy Wrogobójczyni tłumaczyła Zimie prawdziwą historię konfliktu między Nocoskrzydłymi i Lodoskrzydłymi, mówiąc, że Arktyka opuścił Królestwo Lodu z własnej woli, ponieważ był w niej z wzajemnością zakochany.
Pełnia wspomniała reszcie Jadeitowego Skrzydełka, że Mroczny Prześladowca przed zamordowaniem swojego ojca zaczarował go tak, żeby wykonywał każdy jego rozkaz, a następnie kazał Arktyce się wypatroszyć.
Legendy
W prologu przedstawiona jest jego młodość i zmęczenie dworskim życiem według woli matki. Został przez nią wysłany do pałacu znajdującego się na południu, niedaleko granicy z Królestwem Piasku, żeby przemyśleć to, jaki dar powinien stworzyć w ramach swojej ceremonii. Rozmyślania przerwała mu jego narzeczona, której początkowo nie rozpoznał, oznajmiająca mu, że ma udać się na spotkanie dyplomatyczne z Nocoskrzydłymi. Tam poznał Wrogobójczynię i zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, z wzajemnością zresztą. Po czym zbiegł z nią do Królestwa Nocy, rozpoczynając trwający tysiąclecia konflikt między Nocoskrzydłymi a Lodoskrzydłymi.
Parę lat później jeszcze niewykluty Mroczny Prześladowca słyszał jego sprzeczkę z Wrogobójczynią przez ścianki jaja, w którym się znajdował. Arktyka kłócił się o ich smoczęta; to, jak należy dbać o nie w trakcie wykluwania w kulturze Nocoskrzydłych sprzeciwiało się tradycjom, jakie znał z własnego domu. Ostatecznie doszli do zgody, że Mrocznego Prześladowcę nazwie Wrogobójczyni, a dla Refleksy imię wybierze Arktyka.
Kolejne lata później, kiedy trzyletni Mroczny Prześladowca wracał do domu po polowaniu, Arktyka zwyczajowo kłócił się z Wrogobójczynią. Tym razem sprzeczka dotyczyła pomocy w wojnie z Lodoskrzydłymi; Wrogobójczyni nakłaniała swojego partnera do skorzystania z daru przeciwko armii Diament i podjęcia się pracy w pałacu Czujności. Arktyka był tą ofertą oburzony, a kiedy Nocoskrzydła zmęczona kłótnią wrzasnęła, że może powinien wrócić do swojego Królestwa, wyjawił, że Diament przesłała mu w sekretnym liście ofertę. Mógł otrzymać amnestię, jeśli zabiłby swoje smoczęta i powrócił do domu. Twierdził, że nawet nie rozważał zaakceptowania jej, a kiedy oboje odkryli, że Mroczny Prześladowca wrócił do domu, przestali się sprzeczać i wspólnie zjedli obiad.
Później Lodoskrzydły nakrył swojego syna bawiącego się swoją mocą z Jasnowidzką, odkrywając przy tym jego animuskie zdolności. Ostro go skarcił i ostrzegł przed konsekwencjami płynącymi z korzystania z magii, Mroczny Prześladowca jednak pozostawał niewzruszony. Kiedy Jasnowidzkę zasypały wizje, wyraził troskę, a potem ruszył spisać jej przepowiednię, która opisywała jego nadchodzącą śmierć.
Podzielił się z Wrogobójczynią odkryciem mocy syna przy kolacji. Zaproponował, że powinni go kontrolować, aby ten z niej nie korzystał, na co Mroczny Prześladowca gwałtownie się sprzeciwił. Ostatecznie Lodoskrzydły zdecydował z partnerką, że powiedzą królowej o nowym animusie w plemieniu, co skutkowało lawiną zaproszeń na pałacowe przyjęcia i podniesieniem statusu rodziny w oczach całego królestwa.
Jakiś czas potem kłócił się z Wrogobójczynią o swoją moc. Smoczyca sądziła, że powinien ustąpić i pomóc jej chronić siebie i jej przyjaciół, nazwała go tchórzem i oskarżyła, że wcale mu na niej nie zależy. Arktyka odkrzyknął, że to ona niczym nie ryzykowała dzięki swojemu ochronnemu kolczykowi i kochała go tylko przez jego magię, nie to kim jest. Wściekła smoczyca zaprzeczyła i zdjęła kolczyk, rzuciła go w kąt i niczym niechroniona, została pod wpływem zaklęcia Diamentu, nakazującemu jej stawić się w Królestwie Lodu. Odleciała, co Arktyka zinterpretował jako wyraz złości i dopiero gwałtowny przylot syna uświadomił mu, że właśnie utracił ukochaną.
Stronę sypialni Wrogobójczyni pozostawił nienaruszoną, nawet koce wyglądały, jakby ktoś dopiero co na nich spał. W akcie desperacji zastanawiał się nad zawarciem z matką układu - powróci do Królestwa Lodu i odda jej swoją córkę, a następnie zdradzi wszelkie wojskowe sekrety Nocoskrzydłych w zamian za życie Wrogobójczyni. Zaklął poprzez naszyjnik Refleksę, aby była mu posłuszna i usunął jej specyficzny styl mówienia. Kiedy był świadkiem zamachu na życie swojego syna i dowiedział się, że Mroczny Prześladowca ma niezniszczalne łuski, uznał, że musi przystać na ofertę Diament, jak najszybciej, zanim hybryda stanie się zbyt niebezpieczna. Dodał do zaklęcia Refleksy chęć ruszenia z nim do Lodoskrzydłych, wżenienia się w ród królewski i nienawiść do brata, po czym wyleciał z nią na północ, na spotkanie z matką. Mroczny Prześladowca z pomocą magii doścignął go, wyrywając mu ochronny kolczyk i raniąc sztyletem w nogę. Zaklął ojca tak, żeby ten stał się mu całkiem posłuszny, a następnie nakazał mu polecieć z nim z powrotem do Królestwa Nocy, wcześniej zdejmując urok z Refleksy.
Dotarli do Wielkiego Diamentu, gdzie przy tłumie smoków kazał wyjawić Arktyce, co ten zamierzał zrobić z Refleksą w zamian za wolność Wrogobójczyni. Lodoskrzydły potem wykrztusił, że żałował, że nie zadusił syna w momencie, kiedy ten się wykluł. Mroczny Prześladowca rozkazał mu wyrwać sobie język, a następnie wypatroszyć się na scenie, co Arktyka był zmuszony zrobić.
Relacje
Była jego matką, ale mieli ze sobą trudną relację. Arktyka uważał, że jest kontrolująca i więzi go poprzez dworskie zasady życia. Sama Lodoskrzydła krytykowała go za łamanie etykiety i jej reprymendy nie skończyły się nawet po tym, jak zbiegł z Królestwa Lodu - pisywała do niego długie listy, w których starała się go przekonać do powrotu. Długo odmawiał, jednak kiedy porwała jego ukochaną, był skłonny oddać wszystko, żeby odzyskać Wrogobójczynię i uległ ofercie matki.
Była całkowitym przeciwieństwem świata, jaki znał z młodości spędzonej pod szponami królowej Diament. Wolna, bezpośrednia, pełna energii i nie bojąca się wyrażenia własnego zdania oraz okazania emocji. Imponowało mu to, że potrafiła nie słuchać się cudzych rozkazów, umiała go rozbawić i, jak to określił, czuł że ,,dopóki będzie przy niej, nic już nigdy nie będzie nudne ani frustrujące".[5] Początkowo szczerze, płomiennie ją kochał, jednak przez lata życia w Królestwie Nocy więź ta osłabła i zgorzkniała. Regularnie się ze sobą kłócili i wypominali życiowe wybory, sam często groził Wrogobójczyni odejściem, jednak kiedy ta zniknęła, był zdruzgotany. Zostawił jej część sypialni nietkniętą, nawet koce, które wyglądały, jakby ktoś dopiero na nich spał oraz planował poświęcić ich córkę i swoją wolność w zamian za życie ukochanej.
Arktyka od samego początku nie poczuwał się do swojego syna, który w żadnym stopniu go nie przypominał. Uważał jego imię za upiorne i nie doceniał jego prób przypodobania się sobie. Nienawidził, gdy jego syn czytał mu w myślach lub rozmawiał telepatycznie z matką, uważał go za aroganckiego głupca nadużywającego swojej mocy i niedbającego o uczucia otaczających go smoków. Myślał, że jest niebezpieczny, nie chciał go jednak zabić.
To on wybrał jej imię, powierzchownie traktował je jako swoje jedyne smoczę, ukochaną, drogocenną córkę, ale według Mrocznego Prześladowcy były to tylko pozory. Arktyka lubił się z nią pokazywać publicznie, kupować jej smakołyki, ale w domu zostawiał ją samą sobie, nie lubił oryginalnego sposobu, w jaki się porozumiewała. Nie potrafił jej pocieszać, zaklął ją jako jeden z argumentów, dla których miał odzyskać partnerkę ze szponów królowej Diament. Hybryda płakała, kiedy umierał na scenie Wielkiego Diamentu.
Ciekawostki
- Lodoskrzydłe do obecnych czasów uważają, że nie opuścił ich królestwa dobrowolnie, a został do tego zmuszony przez Nocoskrzydłe. Jest to powodem zaciętej nienawiści obu tych plemion, wspomnianej już w pierwszym tomie serii.
- Tui potwierdziła, iż Arktyka miał rodzeństwo. Wiadomo o nich tylko tyle, że żadne nie było animusem.
- Arktyka lubił zakładać z Wrogobójczynią pasującą biżuterię (on czarne kryształy, ona kamienie księżycowe).
- Lubił zamki i pałacowe przyjęcia, nawet po ucieczce z Królestwa Lodu.
Galeria
-
Autor Your smol local fren
-
Arktyka w Noweli Graficznej Mike'a Holmesa
Przypisy
- ↑ 1,0 1,1 ,,Mroczny Prześladowca", str. 158-159
- ↑ ,,Mroczny Prześladowca", str. 181
- ↑ ,,Mroczny Prześladowca", str. 41
- ↑ ,,Mroczny Prześladowca", str. 45
- ↑ Mroczny Prześladowca, str. 28